Życzą El Dursi niech się udusi.

Pewna ładna, ale niezbyt rezolutna pisia pracująca na co dzień w telewizji śniadaniowej, a ogólnie rzecz biorąc tzw. celebrytka zaliczyła ostatnio niezbyt mądry rajd pasem awaryjnym po autostradzie. Cała sprawa została ujawniona, pisia dostała słony mandat, może nawet zabrali jej prawko i skierowali na powtórny egzamin - nie mam pojęcia. Za swoje wykroczenie została ukarana i w zasadzie na tym sprawa powinna się skończyć.

Nie w Polsce. Tutaj natchniony lud boży, pełen miłości bliźniego życzy zawsze drugiemu jak najlepiej. Oczywiście, jak najlepiej mu dojebać... "Pozbawić ją dożywotnio prawa jazdy!", "Zabrać jej samochód!", "Wyrzucić ją z pracy w telewizji!", "Powiadomić prokuraturę o możliwości spowodowania katastrofy w ruchu lądowym!", "Zasądzić karę 100 000 na Caritas", "Zlicytować jej dom a pieniądze przekazać na ofiary wypadków drogowych" - to takie pierwsze z brzegu, znalezione w internecie, ociekające jadem komentarze naszych rozmodlonych rodaków. Wszystkich przebiła zaś niejaka Kurwin-Piotrowska, nazywając Klaudię El Dursi morderczynią... Tekst podchwycili inni, życząc celebrytce aby następnym razem na autostradzie rozpędzony mercedes rozpierdolił jej dzieci. Tym sposobem w Polsce można stać się już mordercą nie wyrządzając nikomu nawet najmniejszej krzywdy.

Wszyscy widzą tylko czarnego Mercedesa, ale nikt nie dostrzega, że lewy pas został zablokowany przez dwie sieroty, które wyprzedzają ciężarówkę BEZ zachowania właściwego odstępu od swoich samochodów. Przypomnijmy, że odstęp ten powinien wynosić około 50 metrów, a tutaj mamy trzy samochody jadące zderzak w zderzak (trzeci samochód to ten kamerujący).

Żeby było jasne - uważam tego typu zachowania na drodze za skończone kretyństwo. Gdybym sam się z czymś takim spotkał na autostradzie, najpewniej przy najbliższym postoju na światłach otworzyłbym szybę i opierdolił kierowcę - idiotę od stóp do głów. To tak na początek. Jednak życzenie komuś śmierci, nazywanie go przestępcą, podciąganie przekroczenia prędkości pod katastrofę w ruchu lądowym to zwykłe skurwysyństwo, zresztą masowo rozpowszechnione na terenach miedzy Odrą a Bugiem.

Ze swej strony mogę tylko powiedzieć, że kierując samochodem w ten właśnie a nie inny sposób Klaudia El Dursi pokazała, że jest dokładnie tym, na kogo pozuje - ładną, acz tępą jak kij od szpadla dzidą. Słodką idiotką i tyle w temacie. Ale na tym należy skończyć i nie oczekiwać kar niewspółmiernych do wykroczenia, które polegało na tym, że jej się spieszyło a przed nią wlekło się stado bogobojnych baranów w samochodach po circa pięć tysięcy złotych od sztuki. Polacy to dziwny naród, mający swoje zasady, górnolotne przemyślenia i własny system wartościowania. To jest wpisane w polskość, podobnie jak polskie znaki w alfabecie typu ą,ę, czy ó z kreską. Rozumiemy je na świecie tylko my i nikt inny. A żeby było śmieszniej, da się zbudować tylko jeden jedyny sensowny wyraz wykorzystując wyłącznie te polskie znaki. Ten wyraz to: ŻÓŁĆ.