Jak w samochodzie, tak w dupie

Dla wszystkich, którzy szukają dobrej aplikacji opartej o AI do rozbierania panienek ze zdjęcia (podobno jest tego całkiem sporo, nie wiem, nie monitoruję tematu) mam dobrą nowinę; Otóż nie jest potrzebna żadna aplikacja. Wystarczy tylko popatrzyć na czystość samochodu, jakim porusza się dana dziewczyna i już wszystko wiadomo.

Podobnie jak sztuczna inteligencja uczy się na setkach przykładów zaczerpniętych z prawdziwego życia, tak samo ja opieram się na doświadczeniach empirycznych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa - graniczącą z pewnością - można określić stan ogólnego dbania o higienę przez dziewczynę na podstawie tego, jak dba o swój samochód. Czyli - lapidarnie rzecz ujmując - stan czterech kółek odpowiada z grubsza stanowi trzech dziur. A czy coś bardziej się liczy? Przecież - jak mawiała moja dawna gospodyni u której pomieszkiwałem na studiach, z zawodu salowa - "każda dupa jest taka sama".

Właśnie. Samochód potrafi swoim wyglądem wiele powiedzieć. Mój znajomy diagnosta, pan Wiciu, zresztą weteran i uczestnik Rajdów Polski jeszcze z lat 60-tych, świeć Panie nad jego duszą, nigdy specjalnie nie przyglądał się badanym samochodom. Za to bardziej interesował się właścicielem. Kiedyś, w przypływie szczerości, gdy zastałem go opierdalającego flaszkę w kantorku razem z drugim diagnostą, powiedział do mnie: "Przecież ja po 30 latach pracy w diagnostyce w ogóle nie potrzebuję patrzeć na auto! Jak widzę, że przyjeżdża elegancki facet, w czapeczce, powolutku jak ślimak, czyściutkim samochodem, to ja wiem że auto jest w super stanie, bo on w nim wszystko na zapas ponaprawiał i to zanim jeszcze zdążyło się zepsuć". Trzeba przyznać, że coś w tym jest.

Identycznie ma się rzecz z kobietami; Jeżeli auto twojej przyszłej laski jest czyściutkie w środku i pachnie wewnątrz, to spodziewaj się tego samego gdy dobierzesz się jej do majtek. Lecz jeżeli jej samochód jest ubrudzony odchodami - bądź pewien, że taki sam "detailing" napotkasz w okolicach jej tyłka. Posiadaczka samochodu ze śmieciami poupychanymi gdzieś po schowkach na pewno sprawi ci niemiłą niespodziankę, gdy zdejmie majtki i pokaże kapuchę. Resztki podartych papierów na podłodze mogą oznaczać, że takie same resztki znajdziesz, gdy będzie leżała na brzuchu, a ty będziesz węszył w okolicach jej dupska. Brudne, uwalane dywaniki wskazują na brudne buty, a być może i skarpetki. Usyfione od środka szyby oznaczają, że kobiecie to zwyczajnie nie przeszkadza. W przeciwnym razie poprosiła by kogoś o umycie tych szyb. To sygnalizuje nam, że albo nadgryza ją już ślepota, albo ma upierdolone okulary.

Pamiętajmy także, aby nie dać się zwieść, gdy samochód jest czysty z zewnątrz, zaś pozostawia sporo do życzenia w środku; Znałem świeżą i inteligentną dziewczynę, zresztą przedstawicielkę zawodów prawniczych, której auto z zewnątrz było czyściuteńkie. Wewnątrz zaś panował nieopisany burdel. Jeździły tam jakieś gałgany, śmieci a przede wszystkim mnóstwo psiej sierści. Okazało się, że dziewczyna miała psa bernardyna, który przechodził linienie. Nie trzeba mieć zbyt bujnej wyobraźni by domyślić się, czyje kudły znalazłem potem w jej gaciach.

Mama's ganzer Stolz fahrt mit! - czyli: Cały stolec mamusi jedzie z nami. Czy jakoś tak.

Zauważmy, że wszelkie głupie naklejki na samochodzie pozostawione po poprzednich właścicielach, zwłaszcza tych z Hitlerlandu wskazują, że dziewczyna nawet nie próbuje ukryć, że używa czegoś, co jakiś Hans wyrzucił 10 lat temu na śmietnik. To może wskazywać, że być może nawet nie wyprała bielizny kupionej w lumpeksie, którą nosi. Wreszcie miejmy na uwadze, że nawet z pozoru błahe detale mogą powiedzieć wiele o kobiecie. Pewna znana mi niewiasta korzystała zawsze z czystej i perfekcyjnie wypucowanej w środku i na zewnątrz Renówki. W zasadzie nie było się do czego przyczepić poza faktem, że w bagażniku woziła ciągle jakieś duże i ciężkie paczki. Dopiero potem, potem zwierzyła mi się, że od dawna cierpi na chroniczne zatwardzenia. Dobranoc.

Komentarze

  1. buhahahha klasyka

    OdpowiedzUsuń
  2. Znałem taką co opierdalała lachę w samochodzie męża i potem pluła spermą do bocznych kieszeni drzwi. Na którymś spotkaniu jeszcze się przechwalała, że facet jej to auto sprząta xD xD xD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jeżeli samochód jest przedłużeniem penisa, to motocykl jest jego protezą

Woronicza Carmageddon

Wychujamy cię, ale za to bezpiecznie.