Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

Jeżeli samochód jest przedłużeniem penisa, to motocykl jest jego protezą

Obraz
Wakacje trwają. Kiedy temperatura na zewnątrz przekracza 25 stopni a słońce pięknie przygrzewa, wszystko wygląda bardziej optymistycznie. Dziewczyny zakładają przewiewne sukienki, a motocykliści tłumnie odpalają swoje maszyny. O polskich dziewczynach mogę powiedzieć wiele dobrego. O polskim motocykliście najczęściej niewiele więcej, niż że to kmiot. No bo jakim trzeba być skończonym idiotą, aby zakładać kurtki i hełmy w 30 stopniowy upał i gotować się jak kartofel w rosole na niedzielnym obiedzie u ciotki Jadzi? Co motocyklista chce udowodnić sobie i wszystkim dookoła, smażąc upocone dupsko? Odpowiedź przychodzi najczęściej kiedy taki motocyklista zdejmie kask. Wtedy czar czarnego rycerza na czarno-chromowym rumaku pryska. Naszym oczom ukazuje się najczęściej wiejska morda tłuściocha wyspecjalizowanego w pracy pacą zębatą, ewentualnie pryszczaty, szczurowaty wsiok-nastolatek. Myśleliśmy, że ujrzymy prawdziwego faceta a okazuje się, że mamy do czynienia z chamem zakamuflowanym. Relaks

Pieprzenie o Pieprzaku

Obraz
Najprawdopodobniej z powodu długiego czasu oczekiwania na wizytę u lekarza na kasę chorych niejaki Jan Pietrzak postanowił wczoraj w akcie zemsty staranować samochodem przychodnię lekarską w Warszawie. Pieprzak rozpoczął rajd od finezyjnego przypierdolenia we wiatę z jakimiś skrzynkami, a w skrzynkach były jakieś butelki, które się stłukły. Więc jeżeli teraz u Pieprzaka wykryją we krwi alkohol to na pewno będą go bronić w ten sposób, że to z tych butelek jakoś wyparowało i że się biedak nawąchał. Pieprzak należy do pewnego smutnego grona artystów, którzy kiedyś byli naprawdę dobrzy, a obecnie są skończonymi debilami. Do tego towarzystwa zalicza się oczywiście Andrzej Rosiewicz, Marcin Wolski, a próbował się zaliczać niestety i Rewiński, ale jemu najprawdopodobniej z powodu brody i kłującego zarostu władza nawet nie dała szansy na porządne wylizanie dupska. Pozostali lizali dupę aż miło. Szkoda, bo chyba każdy lubił sobie czasami podśpiewywać piosenkę z "Czterdziestolatka",

Woronicza Carmageddon

Obraz
Od wczoraj cała Warszawa i pół Polski żyją wypadkiem drogowym na Woronicza. Przypomnijmy, że chodzi o koncertowe przypierdolenie w pieszego przez bliżej mi nieznany pojazd chińskiej albo koreańskiej marki (sorki, ale nie orientuję się w chromoniklowych logotypach ukazujących jakieś sajgonki, albo ssang-jongi, albo inne skośnookie ssaj-fiutki - dla mnie jeden ciul).  W dużym uproszczeniu: W biały dzień, przy bardzo dobrej widoczności pieszy wszedł na przejście nie zauważywszy, że z przeciwka pędzi właśnie jakiś ssaj-fiutek. Ssaj-fiutek z kolek leciał zapewne sporo więcej niż dozwolone 50 km/h, a widok na przejście dodatkowo zasłonił mu jadący z naprzeciwka autobus. Po chwili ssaj-fiutek jebnął pieszego na pasach niczym Hajto rozchlebotaną pizdę. Przejście na Woronicza - wytyczone przez czteropasmówkę. Gratuluję głupoty. Ponieważ w Polsce mamy obecnie społeczeństwo plemienne, spolaryzowane, to natychmiast w ślad za wydarzeniem wytworzyły się dwa ośrodki opiniotwórcze; Pierwszy - nie bez

Jak w samochodzie, tak w dupie

Obraz
Dla wszystkich, którzy szukają dobrej aplikacji opartej o AI do rozbierania panienek ze zdjęcia (podobno jest tego całkiem sporo, nie wiem, nie monitoruję tematu) mam dobrą nowinę; Otóż nie jest potrzebna żadna aplikacja. Wystarczy tylko popatrzyć na czystość samochodu, jakim porusza się dana dziewczyna i już wszystko wiadomo. Podobnie jak sztuczna inteligencja uczy się na setkach przykładów zaczerpniętych z prawdziwego życia, tak samo ja opieram się na doświadczeniach empirycznych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa - graniczącą z pewnością - można określić stan ogólnego dbania o higienę przez dziewczynę na podstawie tego, jak dba o swój samochód. Czyli - lapidarnie rzecz ujmując - stan czterech kółek odpowiada z grubsza stanowi trzech dziur. A czy coś bardziej się liczy? Przecież - jak mawiała moja dawna gospodyni u której pomieszkiwałem na studiach, z zawodu salowa - "każda dupa jest taka sama". Właśnie. Samochód potrafi swoim wyglądem wiele powiedzieć. Mój znajomy diagnosta,